Programy partii a sprawy kobiet

W Polsce trwają rewolucyjne zmiany – największe partie prowadzą do wyborów parlamentarnych kobiety, liderki. Spierają się w debacie, przewodzą kampaniom, co jeszcze cztery lata temu byłoby nie do pomyślenia. Można powiedzieć, że to ogromny sukces kobiet w Polsce. Ale czy zwykłe Polki na tym skorzystają?

Udział kobiet w kampanii wyborczej na pozycjach przywódczych, zajmowanie stanowiska premiera,  czy pełne kobiet spoty wyborcze to na pewno zmiana – zmiana w obszarze reprezentacji. Oczywiście jest ona istotna – dziewczęta i młode kobiety wiedzą, że mogą zostać premierkami, że na szczytach władzy może być dla nich miejsce. Poza sferą reprezentacji warto zapytać o treść polityki – czy z tej nagłej feminizacji elit władzy wyniknie jakakolwiek zmiana w propozycjach politycznych? Czy kobiety na tym skorzystają?

Porównałyśmy programy partii pod względem treści skierowanych bezpośrednio do kobiet albo zwykle kojarzonych z kobietami w polskiej polityce. W polskich programach politycznych są to kwestie związane głównie z opieką nad dziećmi, zdrowiem kobiet, u niektórych partii – z postulatem równej płacy za równą pracę i kwestii równości. Oczywiście w szerszym ujęciu, na jakość życia kobiet wpływ ma również gospodarka, ekonomiczny kurs partii rządzącej. Neoliberalna polityka cięć budżetowych, „austerity politics”, w większym stopniu odbija się na życiu kobiet niż mężczyzn. To one częściej niż mężczyźni są zatrudnione w sektorze publicznym. To także kobiety podejmują się pracy opiekuńczej nad dziećmi i osobami starszymi, kiedy z tej roli wycofują się instytucje państwowe. Świadomość tych powiązań nie jest jednak uwidoczniona w programach trzech omawianych partii.

Ogólnie, możemy w tym porównaniu podzielić partie na dwie grupy: te, które zajmują się sprawami kobiet tylko w zakresie rodzicielstwa i zdrowia reprodukcyjnego oraz te, które wychodzą poza te kwestie. W takim podziale do pierwszej grupy należą PiS, PO i KORWiN, natomiast Zjednoczona Lewica, PSL, Razem i Nowoczesna wspominają w swoich programach o zamiarach zwiększenia równości na rynku pracy, w sferze publicznej czy o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet.

Wśród postulatów Zjednoczonej Lewicy znalazła się „równa płaca za równą pracę”, jeden z najstarszych postulatów ruchów kobiecych na świecie, wsparcie kobiet samotnie wychowujących dzieci, przeciwdziałanie dyskryminacji, gender mainstreaming. Co ciekawe postulat zlikwidowania luki płacowej znajduje się też w programie liberalnej Nowoczesnej, która generalnie dąży do pełnego równouprawnienia i równych szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy.  Partia Razem również w trosce o równość płac promuje jawność wynagrodzeń oraz 35-godzinny tydzień pracy, który w ich przekonaniu pozytywnie wpłynie na sytuację rodziców na rynku pracy. Polskie Stronnictwo Ludowe także poświęca w swoim programie uwagę kobietom na rynku pracy postulując wsparcie ich zatrudnienia w okresie macierzyństwa. PSL postuluje również zrównanie uprawnień emerytalnych kobiet i mężczyzn do 40letniego stażu pracy.

Poza rynkiem pracy, partie dostrzegają też aktywność kobiet w innych obszarach sfery publicznej. ZL ogólnie mówi o polityce gender mainstreamingu, która dotyczyć ma wszystkich rodzajów polityk publicznych. PSL natomiast skupia się stricte na sytuacji kobiet w służbach mundurowych  i proponuje nawet specjalne granty na ich aktywizację w tym obszarze. Partia Razem otwarcie wspiera natomiast kobiety chcące wejść w związek partnerski i opowiada się za ich legalizacją.
 
Ważnym problemem, jednak wydaje się niedostrzeganym przez partie polityczne, jest przemoc wobec kobiet. Jedynie Zjednoczona Lewica postuluje skuteczne ściganie sprawców przemocy oraz kompleksowe szkolenia dla przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości w zakresie przeciwdziałania przemocy i walka ze stereotypami. Natomiast partia KORWiN w swym programie zamieściła następujące sformułowanie: Uchylimy w całości ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Polska wypowie tzw. „Konwencję antyprzemocową”. Korwiniści szczególnie blisko traktują tematy związane z przemocą, w tym ekonomiczną. Uważają, że alimenty powinny być dochodzone jak wszystkie inne zobowiązania, a ich niepłacenie karane na zasadach ogólnych jak niepłacenie długów. Należy znieść karę więzienia za niewykonywanie obowiązku alimentacyjnego, a obowiązek alimentacyjny powinien zostać ograniczony do ukończenia 18. roku życia. Partia Razem natomiast nacisk kładzie na ściągalność alimentów, w tym postuluje zniesienie kryterium dochodowego w zakresie ubiegania się o świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego.

Poza kwestiami praw kobiet, partie uwzględniły problemy rodzicielstwa i opieki nad dziećmi oraz polityki zdrowotnej. W tej pierwszej kwestii różnice między programami jasno przekładają się na różne preferowane modele polityki rodzinnej: PO, Zjednoczona Lewica, Razem i PSL kładą nacisk na rozwinięcie systemu opieki instytucjonalnej, czyli żłobków, przedszkoli i innych form opieki (np. opiekunowie dzienni). Ludowcy podają wręcz liczby: żłobek i przedszkole mają być za złotówkę, a dostępnych ma być 50 tys. miejsc w żłobkach i 70 tys. miejsc w przedszkolach. Z kolei Partia Razem proponuje uzupełnić system o opiekę popołudniową i weekendową w wybranych placówkach.

 W programie PiS-u akcent położony jest raczej na umocnienie pozycji matki wobec pracodawcy, czyli wydłużanie urlopów na opiekę nad dziećmi (niezależnie od formy zatrudnienia). Ten drugi typ rozwiązań umacnia u pracodawców obraz kobiet jako jedynych rodziców, którzy będą brać długie urlopy – chyba, że w ustawach znajdują się dokładne przepisy wymagające dzielenia się tymi obowiązkami z ojcami, czego PiS nie proponuje. Na drugim biegunie w tym zakresie znajduje się program Partii Razem, która postuluje urlopy rodzicielskie trwające 480 dni, dzielone równo pomiędzy partnerów. Dodatkowo partia ta chce zniesienia ulgi podatkowej na dzieci i wprowadzenia w jej miejsce powszechnego zasiłku wychowawczego.

Inny podział widzimy w kwestiach polityki zdrowotnej w sposób kompleksowy z perspektywy płci potraktowanej tylko przez Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczoną Lewicę i Razem. PiS koncentruje się na „poprawie opieki nad matką i dzieckiem”. Podkreśla konieczność zagwarantowania pełnego finansowania opieki medycznej dla kobiet w ciąży i podczas porodu. Zjednoczona Lewica umieściła w swoim programie postulat refundacji leczenia niepłodności metodą in vitro, wprowadzenie rzetelnej i dostosowanej do wieku młodzieży edukacji seksualnej, przywrócenie prawa do przerywania ciąży i refundację antykoncepcji. Podobnie partia Razem obiecuje pełną  refundację antykoncepcji i in vitro oraz liberalizację ustawy antyaborcyjnej. Obydwa zestawy propozycji dotyczą zdrowia  i reprodukcji, akcenty są jednak rozmieszczone zupełnie inaczej: PiS koncentruje się na kobiecie w ciąży i matce, używa sformułowania „zdrowie prokreacyjne”, partie lewicowe zaś mówią o „zdrowiu reprodukcyjnym”, obejmującym nie tylko ciążę i poród.

Autorki: Agata Chełstowska, Małgorzata Druciarek , Aleksandra Niżyńska - analityczki w Obserwatorium Równości Płci Instytutu Spraw Publicznych

Druk PDF

Kategorie

Udział kobiet w polityce

Projekt Obserwatorium Równości Płci jest realizowany przez
Instytut Spraw Publicznych
Team SoluionProjekt i realizacja:
TeamSolution.pl